Newsletter
Zapisz się do newslettera, aby otrzymac 3% rabatu
Newsletter
*Zapisując się do newslettera, akceptujesz regulamin znajdujący się pod adresem: https://dotd.pl/regulamin-uslugi-newsletter/
Chcesz otrzymać kod rabatowy?
Zapisz się do naszego newslettera!
[blocksy_newsletter_subscribe button_text="Zapisz się" email_label="Twój adres e-mail"]
2025 to rok, w którym na salony wracają kolory! Chociaż wszechobecny minimalizm wciąż pozostaje jednym z głównych nurtów mody wnętrzarskiej, coraz częściej nowoczesne aranżacje otwierają się także na wyrazistsze barwy niż beż, szarość czy biel. Do nich oczywiście też się odniesiemy, ponieważ motywem przewodnim dzisiejszego wpisu będzie pytanie – „Jak pomalować salon?”. Zapraszamy po dawkę inspiracji od DotDesign!
Pozostając przy temacie tytułowym, przewrotnie rozpoczynamy wpis od meritum sprawy, czyli koloru roku 2025, wyłonionego przez instytut Pantone. Tegorocznym TOP 1 został okrzyknięty odcień o nazwie “Mocha Mousse”. W praktyce opisalibyśmy go jako ciepły, subtelny odcień brązu, który łączy w sobie bogactwo kawy i czekolady. Mocha Mousse ma w sobie delikatne kremowe tonacje, które wprowadzają do wnętrza elegancję komfort i przytulność.
Mocha Mousse to kolor, który emanuje ciepłem i luksusem, ale nie jest zbyt przytłaczający. Jest wystarczająco neutralny, aby dopasować się do wielu stylów wnętrz, od nowoczesnych po klasyczne. Jego subtelność sprawia, że może być używany na dużych powierzchniach, jak ściany, ale także jako akcent w postaci dodatków, mebli czy tkanin.
Mocha Mousse to świetny wybór do salonu, szczególnie jeśli zależy Ci na stworzeniu przestrzeni, która będzie zarówno elegancka, jak i przytulna. Kolor ten dobrze komponuje się z drewnianymi elementami oraz metalowymi akcentami, tworząc wyjątkowo ciepłą i przyjazną atmosferę.
Narzucanie Wam konkretnych kolorów, na jakie macie pomalować swój salon byłoby zbyt banalne, a nawet ograniczające. Wychodzimy z założenia, że każdy powinien dobrać kolory salonu wedle własnych preferencji. Oznacza to, że w poradniku DotDesign dostaniecie wędkę, a nie rybę… 🙂 Od nas otrzymacie inspirację w postaci kilku metod zestawiania ze sobą poszczególnych barw i odcieni. Sprawdźcie trzy główne strategie łączenia ze sobą kolorów.
Monochromatyczne połączenie barw polega na użyciu różnych odcieni tego samego koloru. To technika, która zapewnia spójność i harmonię, jednocześnie nadając wnętrzu subtelny, ale elegancki charakter. Wybierając różne tonacje tego samego koloru, możesz bawić się intensywnością barw, tworząc głębię w przestrzeni. Na przykład, do ciemnozielonego salonu w odcieniu butelkowym można dodać jaśniejsze tonacje tego samego koloru, takie jak oliwka lub mięta, dzięki czemu wnętrze będzie stonowane, ale pełne charakteru.
Technika kontrastowa polega na łączeniu kolorów, które znajdują się po przeciwnych stronach koła barw. To odważne rozwiązanie, dodające wnętrzu dynamiki i wyrazistości. W praktyce może to oznaczać połączenie np. ciepłych tonów, takich jak pomarańczowy lub czerwony, z zimnymi odcieniami, takimi jak niebieski lub zielony. Dobrze dobrany kontrast pozwala stworzyć interesującą przestrzeń, która przyciąga wzrok i nadaje pomieszczeniu energicznego charakteru.
Technika akcentowa polega na dominującym kolorze na większości powierzchni, z jednym lub dwoma kontrastującymi akcentami. Na przykład, można pomalować ściany w neutralnym odcieniu, jak beż lub szarość, a jedną z nich lub fragment salonu (np. strefę kominka) pomalować w wyrazistym kolorze, takim jak turkusowy lub głęboka czerwień. Taki zabieg tworzy zrównoważoną przestrzeń, gdzie akcenty przyciągają uwagę, ale nie przytłaczają wnętrza.
Przeczytaj także: Dwa kolory ścian w jednym pokoju, czy to ma sens?
Mały salon wydaje się dużym kłopotem? Spokojnie, farba to Twój najlepszy przyjaciel! Dobór kolorów o odpowiednich właściwościach pomoże skutecznie rozjaśnić, a co za tym idzie optycznie powiększyć przestrzeń. Jasne kolory, takie jak biel, beż czy pastelowe odcienie szarości, odbijają światło i sprawiają, że przestrzeń wydaje się bardziej przejrzysta oraz przestronna. Jeśli boisz się, że będzie zbyt sterylnie, postaw na ciepłe odcienie kremowe albo subtelne pastele, jak rozbielony błękit czy delikatna mięta. A jeśli koniecznie chcesz dodać ciemniejszy akcent – wybierz jedną ścianę, najlepiej tę z oknem, żeby uniknąć efektu „pudełka”.
Lustra i odpowiednie malowanie ścian to sekret optycznego powiększania wnętrza. Pionowe pasy sprawią, że pokój wyda się wyższy, a poziome dodadzą przestronności. Jeśli masz niski sufit, pomaluj go na biało i przedłuż kolor ściany o kilka centymetrów – to trik, który naprawdę działa! Możesz też pomalować jedną ścianę na jaśniejszy odcień niż pozostałe – doda to głębi i stworzy wrażenie większej przestrzeni.
Przeczytaj także: Jak oświetlić salon, aby optycznie go powiększyć?
Ostateczna decyzja, jaki kolor farby do salonu wybrać powinna być ukierunkowana kilkoma istotnymi czynnikami. Jednym z najważniejszych jest styl wnętrza. Każdy nurt wnętrzarski ma bowiem swoje unikalne motywy przewodnie i charakterystyczną kolorystykę. Dla przykładu — styl boho nie będzie autentyczny bez odrobiny fantazji i abstrakcyjnych połączeń kolorystycznych, a skandynawski nie polubi się z nadmiarem wyrazistych barw. Poniżej wyłaniamy kilka najmodniejszych stylów aranżacyjnych i podpowiadamy jak skutecznie je pokolorować, żeby nie zaburzyć koncepcji.
Styl industrialny to przestrzeń inspirowana pomieszczeniami przemysłowymi – surowa, ale jednocześnie niezwykle stylowa. W takich wnętrzach dominują odcienie szarości, grafitu i czerni, które uzupełniane są betonem, cegłą oraz metalem. Jeśli chcesz ocieplić surowość industrialnego klimatu, postaw na kolor rdzawej czerwieni, ciemnej zieleni (butelkowa lub khaki) lub głębokiego granatu. Możesz także postawić na klasyczne połączenie – jasnoszare ściany i czarne akcenty, które podkreślą loftowy charakter przestrzeni.
Glamour kocha blask, elegancję i odrobinę ekstrawagancji! Jeśli marzysz o salonie w tym stylu, postaw na głębokie, szlachetne kolory, takie jak butelkowa zieleń, burgund, szafirowy błękit czy ciemna śliwka. Te barwy pięknie kontrastują ze złotymi lub srebrnymi dodatkami oraz aksamitnymi materiałami. Jeśli wolisz bardziej subtelną wersję glamour, wybierz delikatne odcienie pudrowego różu, écru czy perłowej szarości, które będą świetnie współgrać z błyszczącymi detalami i kryształowymi żyrandolami.
Boho to swoboda, natura i mieszanka różnych inspiracji. Świetnie sprawdzą się tu ciepłe barwy inspirowane ziemią: beże, terakota, złamana biel, a także odcienie piaskowe i oliwkowe. Jeśli chcesz wprowadzić nieco więcej energii, postaw na akcenty w odcieniach musztardy, koralu lub spalonej pomarańczy. Do takiej palety świetnie pasują naturalne materiały jak drewno, rattan i len. W stylu boho kluczowe jest łączenie różnych faktur i kolorów, dlatego ściany mogą być zarówno stonowane, jak i wyraziste!
Styl skandynawski to kwintesencja minimalizmu i funkcjonalności. W takim wnętrzu królują jasne, naturalne kolory: biel, beż, pastelowe szarości oraz błękity. Czasem warto dodać nieco kontrastu – na przykład ciemniejszą ścianę w odcieniu głębokiej zieleni lub granatu, które świetnie komponują się z drewnianymi elementami i jasnymi meblami. W 2025 roku do skandynawskich wnętrz wkradają się również ciepłe brązy i subtelne odcienie kawy z mlekiem, które dodają przytulności i przełamują surowość chłodnej bieli.
Na koniec wpisu o tym, jak pomalować salon, pozwoliliśmy sobie na odrobinę spekulacji. Nie bierzcie ich za pewnik, jednak nasze doświadczenie oraz obserwacja trendów w branży wnętrzarskiej daje możliwość „przewidzenia” nadciągających nurtów. Przyszłość wnętrz to w naszej opinii harmonia natury i odważne akcenty! W nadchodzących latach rządzić będą ciepłe, ziemiste tony – brązy, beże i terakota, które wprowadzają przytulność i spokój. Do łask wraca też butelkowa zieleń, głęboki granat i śliwkowy fiolet, dodając wnętrzom intrygi i elegancji. Minimalizm nie znika, ale zamiast chłodnych bieli królują złamane, kremowe odcienie. Chcesz coś bardziej energicznego? Postaw na musztardowy żółty lub soczystą pomarańczę – będą hitem!